Projekt "Jothabelsi" to jest to! Show respect or die! Kto nie wierzy niech recenzję przeczyta. Ostatni akapit rulez! Special thanks to Elvin and Wojtek.
A tutaj more and more o projekcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Główna winowajczyni:
- Shu
- Mam kupę rzeczy do załatwienia zanim zejdę do piekieł. Od czegos trzeba zacząć więc zaczynam od bloga. Będę tu wrzucać różne rzeczy autorstwa mojego i moich ziomalek. Zapraszam również na mojego bloga z podróży motocyklowej po północnym Wietnamie: http://motoenduro.pl/vietnam/
Gratuluję! Rozpiera mnie w piórach duma. Mimo trwających mrozów do dnia dzisiejszego nie mogę wystygnąć po gorących emocjach wokalnego debiutu Shu. Wyprodukowałem sporo soli, która prawie wyżarła mi chomicze poliki. Szczena w dół tak opadła, że mało brakowało, a byłaby potrzebna interwencja chirurga ortodontycznego. Szkoda tylko, że bisów nie przewidziano.
OdpowiedzUsuńnagranie z koncertu już mi szemkela pokazał, ale czy można gdzież zobczyć film??
OdpowiedzUsuńoczywiście przyłączam się do gratulacji :-) czekam na wydanie Twojego krążka :-)
Dziękuję. Spłonęłam rumieńcem. Moja pierwsza płyta będzie się nazywać "Chodnikova" ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mozliwe ze bedzie dodatkowy pokaz filmu 7 lutego, tez w zaku, pozdr, elvin
OdpowiedzUsuń