Mam kupę rzeczy do załatwienia zanim zejdę do piekieł. Od czegos trzeba zacząć więc zaczynam od bloga. Będę tu wrzucać różne rzeczy autorstwa mojego i moich ziomalek.
Zapraszam również na mojego bloga z podróży motocyklowej po północnym Wietnamie: http://motoenduro.pl/vietnam/
Łajka się załapała do kalendarza, a ja tak marze o sesji w kalendrzu, w takiej rozkładówce z pluszakami...
OdpowiedzUsuńJednego misia też tam uraczysz. Groźny łon taki, grudniowy, ze snu zimowego przebudzon.
OdpowiedzUsuńa no jo, widział ja go, ale klapniętego uszka ci łon ni ma winc to jakiś bujdak jest a nie miś ;-)
OdpowiedzUsuń